każdy
ranek inne słońce
każdej
nocy inny księżyc
różne
wiatry powiewają
różne
deszcze też padają
co
dzień inne twarze widać
co
dzień inne głosy słychać
wonie
smaki tknienia słowa
wszystko
jak w kalejdoskopie
kocioł
świata wciąż wiruje
i
w tym kotle my jesteśmy
czasem
trudno znaleźć drogę
czasem
łatwo się zagubić
jak
się znaleźć w tym chaosie?
kto
pokaże tobie drogę?
spójrz
na niebo jak szerokie
na
nim lata kania ruda
ponad
wszystko się unosi
nic
tam nie jest dla niej dziwne
z
góry widzi scenę świata
pod
skrzydłami chowie wszystko
kiedy
chce zlatuje niżej
ale
oczy jej niezmienne
leć
człowieku ruda kanio
przez
zabawę tego życia
nie
daj zwieść się różnym wiatrom
mknij
przed siebie prosto gładko
przyjaciele
towarzysze
w
nich oparcia ty nie znajdziesz
bo
umiłowałeś przestrzeń
i
co ziemskie widzisz z góry
latasz
sobie to tu to tam
po
niebiosach luźno pływasz
czerpiesz
z świata to co zechcesz
i
nic nie jest tobie obce
uwij
sobie dobre gniazdo
na
skalistych górach w niebie
znajdź
tam miłość swoją stałą
i
w nią uwierz jej doglądaj
wtedy
życie będzie błyskiem
spokój
trwały w nim zamieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz