piątek, 11 listopada 2011

Iskra

Iskra nie zapaliła się teraz, może zapalić się jeszcze później.
Dyrygenta dobrego nie ma, ale może się znajdzie.
To nie to, ale może będzie to.
Ta iskra przychodzi zawsze, gdy dwie osoby są odpowiednio dostrojone. Szary człowiek nie patrzy tak na to i nie jest tego świadomy, ale ta iskra to tylko gra prądów. Jak się jest w tym prądzie, to jest to inne niż jakby się na niego patrzało z zewnątrz. Jest to wtedy nadzwyczajne uczucie, ale jest to tylko prąd.

 Na moich kolanach
(On My Knees),
obraz Akiane Kramarik,
która tak o nim napisała:
„Kiedy jesteśmy sami na modlitwie lub rozmyślaniu,
osiągamy spokój, radość, miłość i mądrość.
Ten osobliwy czas żywi nas na wieczność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz