środa, 16 stycznia 2013

Spotkanie Nieba

*


Skupienie (czyli znaczny zachwyt)

Znajdź samotne miejsce.
Przyjmij pięć znamion:
skrzyżuj nogi albo uklęknij siadając na stopach,
wyprostuj plecy,
wypnij klatkę piersiową,
złóż ręce na łonie albo na kolanach,
zegnij kark i pochyl lekko podbródek.

Patrz na kulkę białego światła
na czole między brwiami
albo na zewnętrzny przedmiot,
taki jak kropka, litera, czy święty obrazek.

Nie poruszaj ciałem i duszą.
Wszystkie siły zmysłów i umysłu skup na jednym.
Pozwól swobodnie wyciekać ślinie, łzom i potowi.
Nie drap się i nie wierć.

Na początku ćwicz przez minutę,
później przez dwie, pięć, dziesięć,
piętnaście, trzydzieści i tak długo jak chcesz.

Pojawi się uspokojenie,
stan nieczułości
(brak odczuwania ciała
i niepowstawanie myśli)
i bezruch,
a także lekkie doświadczanie radości.


Szukanie duszy

Po skupieniu i uspokojeniu poszukaj siebie.
Czy jesteś ciałem, osobą, imieniem, rzeczą?
Czy masz barwę i kształt?
Jeśli jesteś kimś albo czymś, to gdzie jesteś?
Czy jesteś w jakiejś części ciała,
w jakimś miejscu albo w przyrodzie?
Jeśli cię nie ma,
to kim jest ten, który to myśli i dlaczego odczuwa?
Zadawaj sobie te i inne pytania, poszukując duszy.

To ćwiczenie wykonaj raz,
gdy osiągniesz uspokojenie
i zmierzasz do rozluźnienia.
Ma ono na celu uświadomienie.
Później nie musisz już tego powtarzać.

Po tym rozmyślaniu
będzie się postawionym w miejscu bez odpowiedzi,
będzie się świadomym własnej nieświadomości.
Doświadczy się poczucia próżności.
 


Rozluźnienie (czyli nieznaczny zachwyt)

Gdy dojdziesz do nieznajdowania niczego szczególnego,
rozluźnij się w niedziałaniu, niemówieniu i niemyśleniu.
Miej oczy otwarte i patrz na to, 

co się wydarza na zewnątrz i wewnątrz.
Niczego nie oceniaj i nie nazywaj.
Zwyczajnie patrz, bez szczególnego celu.

Zacznie się widzieć wyraźniej rzeczywistość.
Pojawią się widzenia na zewnątrz i wewnątrz –
przeważnie bezbarwne, białe i bezkształtne światła i iskierki.
Będzie się widzieć przez ścianę albo przez ciało i przedmioty.
Zacznie się patrzenie duchowe i oczyszczanie zmysłów.
Dojdzie do zrównoważenia żywiołów.


Odkażanie oddechu

Zobacz w swoim ciele świetliste przewody:
lewy – czerwony,
prawy – biały,
i środkowy – niebieski.

Zrób powolny wdech lewym nozdrzem
i szorstki wydech prawym.
Powtórz to trzy razy.

Zrób powolny wdech prawym nozdrzem
i szorstki wydech lewym.
Powtórz to trzy razy.

Zrób powolny wdech
i szorstki wydech przez oba nozdrza.
Pomyśl, że wydychane powietrze
wychodzi środkowym przewodem
przez czubek głowy.
Powtórz to trzy razy.

Zamiast tego możesz zrobić
kilka porządnych odsapnięć
bez czynienia szczególnych wyobrażeń.

Pojawi się swobodny i zdrowy oddech,
znikną napięcia i natarczywe myśli.
Dzięki odpowiedniemu oddychaniu
może nastąpić wyzdrowienie z chorób.



Zaznajomienie z istotą i własnym zbawieniem

Zwróć się do nauczyciela,
aby zaznajomił cię z istotą
i własnym zbawieniem.

Jeśli słyszałeś o wyjątkowej osobie
posiadającej zrozumienie,
odszukaj ją i poproś,
aby dała ci poznać twoją rzeczywistość,
pochodzenie i zadanie.

Jeśli nie znasz takiej osoby,
zwróć się do samego Dobra
i słuchaj tego, co mówi w twej duszy.
Rzucaj pytania na wiatr
i wyczekuj odpowiedzi.
Światło zrozumienia pojawi się wewnątrz.
Nie rozmyślaj, nie badaj, nie szukaj.
Patrz na samą istotę
i poczekaj aż pojawi się jasność.

Dzięki temu zaznajomieniu
pojawi się niezwykła pewność,
niezachwiana wiara
i chęć stopienia z istotą.
Będzie się dobrze rozumieć
własną rzeczywistość i pochodzenie.
Zacznie się rozeznawać duchy.



Patrzenie wysoko w niebo

Siądź w postawie czuwającego lwa.
Przykucnij,
stopy oprzyj na palcach,
a pięty podnieś,
dłonie połóż na ziemi,
plecy wyprostuj
i patrz w górę, wysoko, na błękitne niebo.

Tę postawę i spojrzenie
zastosuj w przypadku
znużenia, przygnębienia albo senności.

Myśli wzniosą się do góry,
pojawi się radość
i uczucie przejrzystości.
Widok nabierze jasności.


Patrzenie nisko w ziemię

Siądź w postawie pustelnika.
Przykucnij,
ramiona oprzyj o kolana,
plecy wyprostuj,
pochyl lekko głowę
i patrz w dół, nisko, na ziemię.

Tę postawę i spojrzenie
zastosuj w przypadku
dzikości, podniecenia albo rozbudzenia.

Spowolni się natłok myśli i wrażeń,
zejdzie się z obłoków na ziemię.
Pojawi się uczucie osadzenia i bezpieczeństwa.
Wszystko będzie widać
jak odbicie w lustrze (beznamiętnie).

Patrzenie na ziemię
nie powstrzyma widzenia światłości.


Patrzenie równo w przestrzeń

Siądź w postawie wielbiciela,
tak jak wygodnie,
i patrz przed siebie.

Oglądaj wszystko co powyżej i poniżej,
nie skupiając wzroku na żadnej ze stron.
Ogarniaj całość.
Przypatruj się niebu,
przyrodzie
albo przechodzącym ludziom.
Na niczym się szczególnie nie skupiaj,
oglądaj wszystko bezstronnie.

Pojawią się cudowne doświadczenia
i nadzwyczajne stopienie z przyrodą i osobami.
Wcześniej widziane światła
mogą przesłonić cały widok,
przybrać różne kształty i barwy.
Dusza zacznie podróżować po różnych krainach.
Nastąpi głęboki zachwyt.
Będzie się miało wrażenie jedności z istotą i całą przyrodą.
Własny oddech może stać się niewyczuwalny.
Ciało przy dotknięciu może odczuwać różnego rodzaju bóle.
Pojawi się uczucie niezwykłej lekkości
i przesycenie duchem.


Ćwiczenia wspomagające:
widzenia nocne i wodne


Na początku pomocne jest
siedzenie w zupełnej ciemności.

Później, w czasie nocnym,
jako wspomożenie w widzeniu światłości,
można zwrócić wzrok
na księżyc, świeczkę albo gwiazdy.

Jeśli ma się możliwość,
można też patrzeć w ciągu dnia
na wodę stałą w jeziorze albo stawie
i na wodę wzburzoną na morzu albo rzece.

Wszystkie te sposoby
przynoszą ukojenie i wyciszenie.
Wytwarzają one właściwy nastrój
na oglądanie światła
i przynoszą natchnienie.


Dla świetlistych podróżników
opowiedział o tym krótko
Jakub Szukalski,
Wcielenie Nieba,
polegając na posłuszeństwie
wielkiego spełnienia z Siangsiungu,
według obrządku bon.
 


1 komentarz: