Zależnie
od postępowania, różne są spojrzenia na treść i duszę, na
prawdę rzetelną i prawdę pozorną. Tutaj zamieszczę kilka myśli
o tym, jak treść i dusza widziane są w postępowaniu samodzielnego
namaszczonego, którego w buddyzmie indyjskim nazywa się
pratjekabuddą (pratyekabuddha). Będzie to dodatek do opisu
zawartego już wcześniej.
Treść
jest rzetelnością, tzn. materia jest prawdą obiektywną. Dusza
jest pozornością, tzn. psychika jest prawdą subiektywną. Materia
odnosi się tutaj do treści poznawczej. Jest prawdą obiektywną to,
co się postrzega jako pewne, czyli stałość i znikomość. Niebo
na przykład jest stałe, a wszystkie rzeczy znikome. Dusza oznacza
tutaj istotę niepoznającą. Jest prawdą subiektywną to, co się
postrzega jako niepewne, czyli wspomnienia, uczucia i sądy właściwe
duszy. W tym postępowaniu odchodzi się od własnych mniemań, aby
dojść do istoty rzeczy, do rzeczywistego rozumienia. Dlatego unika
się rozproszenia, uchodzi od krążenia świata, wyrzeka się
imienia i zewnętrznej treści. Rozumie się błądzenie własnej
duszy, porzuca się wszystko, co związane jest z błędem, ucieka
się poza krążenie i szuka rozumienia. Dusza nawraca się w ten
sposób do stanu, w jakim była na początku. Widzi wszystko wokół
jako przemijające, a siebie samą jako bezosobową. W ten sposób
pozbywa się złudzeń i dochodzi do poznania stałości. Poznanie to
jest ponadosobowe i nadprzyrodzone, ale ponieważ uwydatnia się
prawdziwa własność duszy, widzący staje się spełnioną osobą.
Chociaż w tym postępowaniu nie ma jeszcze nazwy dla spełnionej
postaci, to zawiera się ona w postaci obrazowej, tzn. w samym wzorze
wyrzeczenia i odejścia ponad zmysłowość i przyziemność jest już
obecny widok spełnionej osoby.
Tego
rodzaju wyznawcy są małomówni (jeśli już coś mówią, to
powtarzają świadectwa, przykazania, prawa i obowiązki). Nie
podejmują większych wyzwań poza pokonaniem samego siebie. A jeśli
mają objawienia łaski, nie przywiązują do nich wagi, bojąc się
upaść w złudzenia.
W
chrześcijaństwie wzorem takiej osobowości wydaje się św.
Franciszek z Asyżu, św. Szymon Słupnik i ojcowie egipscy. Jest to
surowe i pokutne postępowanie, ale nie ma ono nic wspólnego z
rozpaczą czy rozgoryczeniem. Te osoby szukając ciszy i spokoju,
odchodzą na ubocze, aby w radości zbawionych móc rozmyślać
sprawy Boskie. Świat jest dla nich przeszkodą w rozmyślaniu, więc
nie wdają się oni w żadne działalności światowe. Jest to dla
nich zbytek. Utrzymują się skromnie z jałmużny, ale surowi w
zasadach, nie przyjmują żadnych pieniędzy, a tylko pożywienie
i dary potrzebne do życia. Niektórych mnichów żyjących według
tego porządku spotkać można jeszcze na południu Indii i w Birmie.
Jednak nie jest pewne, na ile bliscy są oni wzorowi postępowania,
jakiego się podjęli.
Dla osób zakorzenionych w określeniach sanskryckich:
OdpowiedzUsuńspełniona postać to sambhogakaja,
a obrazowa postać to rupakaja.
Pojęcie wcielonej postaci (nirmanakaja)
pojawia się dopiero w spojrzeniu wielkiego postępowania (mahajana),
którego wzorem jest postawa rozumnego wybawcy (bodhisattwa).