niedziela, 27 października 2013

Myśli o postępowaniu samodzielnego namaszczonego

Zależnie od postępowania, różne są spojrzenia na treść i duszę, na prawdę rzetelną i prawdę pozorną. Tutaj zamieszczę kilka myśli o tym, jak treść i dusza widziane są w postępowaniu samodzielnego namaszczonego, którego w buddyzmie indyjskim nazywa się pratjekabuddą (pratyekabuddha). Będzie to dodatek do opisu zawartego już wcześniej.
 
   Treść jest rzetelnością, tzn. materia jest prawdą obiektywną. Dusza jest pozornością, tzn. psychika jest prawdą subiektywną. Materia odnosi się tutaj do treści poznawczej. Jest prawdą obiektywną to, co się postrzega jako pewne, czyli stałość i znikomość. Niebo na przykład jest stałe, a wszystkie rzeczy znikome. Dusza oznacza tutaj istotę niepoznającą. Jest prawdą subiektywną to, co się postrzega jako niepewne, czyli wspomnienia, uczucia i sądy właściwe duszy. W tym postępowaniu odchodzi się od własnych mniemań, aby dojść do istoty rzeczy, do rzeczywistego rozumienia. Dlatego unika się rozproszenia, uchodzi od krążenia świata, wyrzeka się imienia i zewnętrznej treści. Rozumie się błądzenie własnej duszy, porzuca się wszystko, co związane jest z błędem, ucieka się poza krążenie i szuka rozumienia. Dusza nawraca się w ten sposób do stanu, w jakim była na początku. Widzi wszystko wokół jako przemijające, a siebie samą jako bezosobową. W ten sposób pozbywa się złudzeń i dochodzi do poznania stałości. Poznanie to jest ponadosobowe i nadprzyrodzone, ale ponieważ uwydatnia się prawdziwa własność duszy, widzący staje się spełnioną osobą. Chociaż w tym postępowaniu nie ma jeszcze nazwy dla spełnionej postaci, to zawiera się ona w postaci obrazowej, tzn. w samym wzorze wyrzeczenia i odejścia ponad zmysłowość i przyziemność jest już obecny widok spełnionej osoby.
   Tego rodzaju wyznawcy są małomówni (jeśli już coś mówią, to powtarzają świadectwa, przykazania, prawa i obowiązki). Nie podejmują większych wyzwań poza pokonaniem samego siebie. A jeśli mają objawienia łaski, nie przywiązują do nich wagi, bojąc się upaść w złudzenia.
   W chrześcijaństwie wzorem takiej osobowości wydaje się św. Franciszek z Asyżu, św. Szymon Słupnik i ojcowie egipscy. Jest to surowe i pokutne postępowanie, ale nie ma ono nic wspólnego z rozpaczą czy rozgoryczeniem. Te osoby szukając ciszy i spokoju, odchodzą na ubocze, aby w radości zbawionych móc rozmyślać sprawy Boskie. Świat jest dla nich przeszkodą w rozmyślaniu, więc nie wdają się oni w żadne działalności światowe. Jest to dla nich zbytek. Utrzymują się skromnie z jałmużny, ale surowi w zasadach, nie przyjmują żadnych pieniędzy, a tylko pożywienie i dary potrzebne do życia. Niektórych mnichów żyjących według tego porządku spotkać można jeszcze na południu Indii i w Birmie. Jednak nie jest pewne, na ile bliscy są oni wzorowi postępowania, jakiego się podjęli.

1 komentarz:

  1. Dla osób zakorzenionych w określeniach sanskryckich:
    spełniona postać to sambhogakaja,
    a obrazowa postać to rupakaja.
    Pojęcie wcielonej postaci (nirmanakaja)
    pojawia się dopiero w spojrzeniu wielkiego postępowania (mahajana),
    którego wzorem jest postawa rozumnego wybawcy (bodhisattwa).

    OdpowiedzUsuń