Ogółem,
wszystkie radości i smutki są niestałe.
(...)
Aby okazać wdzięczność wszystkim wędrowcom,
troskliwym rodzicom, spoglądam na miejsca
prawdziwych działań, tak jakbym kruszył góry.
Kiedy widzą mnie inni, budzi się w nich zawiść.
Kiedy spoglądam na strawę, przypominam psa i świnię.
Kiedy widzą mnie inni, budzą się w nich mdłości.
Kiedy spoglądam na ciało, zdaje mi się kościotrupem.
Nawet gdy widzą mnie zawistni wrogowie, ciekną im łzy.
Gdy spojrzę na sposób mego działania, przypominam szaleńca.
(...)
Gdy spojrzę na duszę, jestem prawdziwym świętym.
(...)
Aby okazać wdzięczność wszystkim wędrowcom,
troskliwym rodzicom, spoglądam na miejsca
prawdziwych działań, tak jakbym kruszył góry.
Kiedy widzą mnie inni, budzi się w nich zawiść.
Kiedy spoglądam na strawę, przypominam psa i świnię.
Kiedy widzą mnie inni, budzą się w nich mdłości.
Kiedy spoglądam na ciało, zdaje mi się kościotrupem.
Nawet gdy widzą mnie zawistni wrogowie, ciekną im łzy.
Gdy spojrzę na sposób mego działania, przypominam szaleńca.
(...)
Gdy spojrzę na duszę, jestem prawdziwym świętym.
Słowa
Milarepy w Jego żywocie (Mi la ras pa'i rnam thar), napisanym
przez szaleńca Herukę z Cangu (gTsang smyon He ru ka; 1452-1507).
Przekład z tybetańskiego: Jakub Szukalski.
།ང་འགྲོ་ཀུན་དྲིན་ཅན་ཕ་མ་ཡི།
།དྲིན་ལན་གསབ་ཕྱིར་ཆོས་བྱེད་པའི།
།གནས་ལ་བལྟས་ན་རི་དགས་འདྲ།
།གཞན་གྱིས་མཐོང་ན་སྙིང་རླུང་ལྡང་།
།ཟས་ལ་བལྟས་ན་ཁྱི་ཕག་འདྲ།
།གཞན་གྱིས་མཐོང་ན་སྐྱུག་བྲོ་ལྡང་།
།ལུས་ལ་བལྟས་ན་ཀེང་རུས་འདྲ།
།སྡང་དགྲས་མཐོང་ཡང་མཆི་མ་འཆོར།
།སྤྱོད་ལམ་བལྟས་ན་སྨྱོན་པ་འདྲ།
།སྲིང་མོ་ཡི་མུག་ཁ་སྐྱེངས་སྐྱེ། (...)
།སེམས་ལ་བལྟས་ན་སངས་རྒྱས་དངོས།
ཞེས་རྣལ་འབྱོར་གྱི་དབང་ཕྱུག་དམ་པ་རྗེ་བཙུན་མི་ལ་རས་པའི་རྣམ་ཐར་ལས་བྱུང་ངོ་།
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz